Wywiad udzielony korespondentowi „Times’a” (8 października 1919 r.)

Józef Piłsudski

Józef Piłsudski

Józef Piłsudski

(1867-1935), działacz niepodległościowy i socjalistyczny, jeden z najwybitniejszych polityków w dziejach Polski.

Piłsudski był zaniepokojony akcją oddziałów niemiec­kich w krajach nadbałtyckich, dowodzonych przez gen. von der Goltza, który działał według instrukcji sztabu niemiec­kiego, a udawał, że nie był z nim związany. Piłsudski chciał przeszkodzić próbom penetracji wpły­wów niemieckich do Rosji. Chciał wpłynąć na Ententę, by ta zmusiła oddziały niemieckie do opuszczenia krajów nad­bałtyckich. Stąd niżej podany wywiad, który nie był autoryzo­wany, a który został ogłoszony w londyńskim dzienniku „Times” z dnia 16 października 1919 r. Wywiad jest dato­wany: „Warszawa 9 października”. Tekst podajemy w przekładzie z oryginału.

Józef Piłsudski

Józef Piłsudski

(1867-1935), działacz niepodległościowy i socjalistyczny, jeden z najwybitniejszych polityków w dziejach Polski.

Generał Piłsudski wypowiedział się co do sytuacji, w ja­kiej Polska znajdzie się w razie, gdyby Wielka Brytania i Ententa przestały interesować się czynnie Rosją, a państwa bał­tyckie były zmuszone do zawarcia pokoju z bolszewikami z braku pomocy.

 

Obecnie wpływ i autorytet państw Ententy w prowin­cjach bałtyckich jest zrównoważony przez wpływ i autorytet Niemiec. Wpływ Niemiec wzrastał, podczas gdy wpływ Ententy malał. Jeżeli pomoc Ententy będzie cofnięta, Niemcy pozostaną jedynym panem sytuacji.

 

Czy Polska będzie w stanie walczyć z bolszewikami bez pomocy państw Bałtyckich?

 

Nie boję się o Polskę w wojnie przeciwko bolszewi­kom. Zarówno pod względem stanu ducha, jak i wyszkolenia, wojsko polskie góruje nad wojskiem bolszewickim, a dotych­czas zmobilizowaliśmy tylko cztery roczniki naszej ludności. Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, w której bolszewicy uzyska­liby nad nami przewagę, dopóki jesteśmy zaopatrywani we wszystko potrzebne. Pod względem wojskowym jesteśmy dosta­tecznie silni; słabość nasza jest natury gospodarczej i tutaj po­trzebna nam jest cała pomoc jaką nam może dać Koalicja.

 

Jak się przedstawia sprawa armii niemieckiej na le­wym skrzydle polskim na Litwie?

 

Ach, tutaj leży nasze największe niebezpieczeństwo. Ci ludzie prowadzą grę o wysoką stawkę. Ich celem jest restau­racja monarchii w Niemczech. Sam von der Goltz jest tylko na­rzędziem. Za tym ruchem stoi Ludendorff, człowiek silny, o wielkich ideach, który umie kierować wielkim przedsięwzię­ciem. Monarchiści wiedzą, że w obecnej chwili nie mogą żywić nadziei na prowadzenie akcji w Niemczech. Warunki we­wnętrzne nie dojrzały tam jeszcze, a opór z zewnątrz byłby zbyt silny. Toteż używają oni Rosji jako środka do skoncentrowa­nia i rozwinięcia swej siły. Niemcy ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny wobec Ententy, ale Rosja nie jest odpowie­dzialna wobec nikogo za to, co się u niej dzieje. Monarchiści prowadzą grę podwójną: dla pozoru zajmują Kurlandię, ażeby nie dopuścić bolszewików, a w rzeczywistości współdziałają z nimi. Wysłali oni bolszewikom licznych podoficerów, jako instruktorów wojskowych. Mają oni w Kurlandii szkoły dla bolszewickich agitatorów, których zadaniem jest wzniecanie nieporządków w Polsce, na Łotwie itd. Celem ich jest użycie bolszewizmu do osłabienia krajów wrogich Niemcom i jedno­czesne opanowanie armii bolszewickiej. W odpowiedniej chwili ofiarują swoje usługi jako sprzymierzeńcy Judeniczowi, Denikinowi lub Kołczakowi[1], a wówczas wpływy jakie zdo­byli w czerwonej armii, będą ich atutem. Jeżeli armia von der Goltz’a będzie zmuszona przez Ententę do opuszczenia prowincji bałtyckich, będzie to niezmierną ulgą dla całej wschodniej Europy[2].

 

Czy nie ryzykuje się tym samym, że Niemcy po ewa­kuacji Litwy i Łotwy pozostawią za sobą bolszewizm?

 

Nie obawiam się tego. Bolszewizm jest czysto rosyj­ską chorobą. Zobaczy pan, że nie zapuszcza on głęboko ko­rzeni w krajach, które nie są rdzennie rosyjskie. W tych czę­ściach dawnej Rosji, w których ustrój socjalny nie jest typowo rosyjski, jak np. w Polsce, w Estonii, na Ukrainie, na obsza­rach kozackich i na Syberii – nie zapanował nigdy istotnie. Podstawową zasadą rosyjskiego bolszewizmu jest zemsta kla­sowa. Zwykłym ideałem socjalisty jest powszechna równość pewnych praw; nie jest to tym, czego chce bolszewik rosyjski. Pragnie on obalenia dawnego porządku rzeczy. Jego myślą przewodnią jest panowanie proletariatu i ucisk tych, pod któ­rych uciskiem poprzednio pozostawał i których miejsce sam zajął. Jest to dziedzictwo dawnego rosyjskiego ustroju socjal­nego, w którym poddani traktowani byli jak śmiecie, przez swych panów. Bolszewizm ma może przyszłość przed sobą w Rosji środkowej, gdzie ustrój ten panował, ale nie w pro­wincjach Bałtyckich.

 

A jeżeli Niemcom pozwoli się pozostać?

 

Wówczas powstaną zatargi pomiędzy nami a nimi. Tam, gdzie spotykają się dwie siły, muszą się one albo połączyć, albo walczyć ze sobą, a my nie chcemy połączenia się z Niem­cami.

 

A jeżeli okoliczności zmogą panów?

Generał zamyślił się.

 

Gdybyśmy byli zmuszeni połączyć się bądź z Niem­cami, bądź też z bolszewikami, znaczyłoby to, że nasze dzieło nie było doprowadzone do końca. Cywilizacyjna misja Polski pozostałaby niespełniona.

 

za: Józef Piłsudski, Pisma zbiorowe, Warszawa 1937, tom V, pod red. Kazimierza Świtalskiego

 

 

[1] Wszyscy trzej wymienieni generałowie rosyjscy byli dowódcami armii tzw. białych, walczących przeciw bolszewikom.

[2] Interwencja Ententy nastąpiła wkrótce i na skutek niej Niemcy w listopadzie wycofali swe oddziały z Litwy.

Sponsorzy:

Muzeum Historii Polski Patriotyzm Jutra

Dofinansowano ze środków MHP w ramach programu „Patriotyzm Jutra”

Teksty prezentowane na niniejszej stronie są dostępne na licencji Creative Commons. Uznanie autorstwa – 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Ośrodka Myśli Politycznej i Autorów tekstów.

Ilustracje, design: Stereoplan